Ponad 160 największych producentów aż 29 kategorii artykułów żywnościowych zostało ocenionych przez analityków Grupy Eurocash pod kątem ich strategii wobec małopowierzchniowych sklepów detalicznych. Okazuje się, że wielu z nich nie traktuje tak samo klientów z różnych rodzajów sklepów. Wyniki obliczeń wykonanych na podstawie posiadanych danych Nielsena są właśnie prezentowane w ramach 3. edycji rankingu „Równi w Biznesie”.
– Oficjalnie żaden producent dóbr szybko rotujących w Polsce nie bagatelizuje sklepów małoformatowych, ponieważ nadal realizuje się w nich ponad 40 proc. sprzedaży detalicznej. W praktyce niestety wielu producentów – szczególnie tych największych – traktuje ten kanał sprzedaży dużo gorzej niż pozostałe – mówi Pedro Martinho, Członek Zarządu Grupy Eurocash.
Z badania Nielsena „Shopper Trends 2018” wynika, że konsumenci robią zakupy w sklepach małoformatowych po 13 razy w miesiącu. Sklepy niezależne są nawet częściej odwiedzane niż dyskonty, jednak klienci więcej wydają w dyskontach i supermarketach. Dlatego – według Eurocash i współorganizatora rankingu Polskiej Izby Handlu – wielu producentów woli niskie marże zachować dla dyskontów i supermarketów. Zdarza się, że ceny hurtowe dla sklepów małoformatowych są wyższe niż ceny detaliczne w dyskontach. W dużym stopniu właśnie z powodu cen zawyżanych przez producentów różnica w poziomie sprzedaży tych samych kategorii produktów w dyskontach i sklepach niezależnych może sięgać nawet kilkudziesięciu procent. Dotyczy to np. żółtego sera, suszonych owoców, musli i płatków śniadaniowych, kawy, białego sera, ketchupów i majonezu.
– Duże różnice cen detalicznych między różnymi kanałami sprzedaży są niekorzystne dla konsumentów, ponieważ nie mogą oni robić zakupów za przystępną cenę tam, gdzie mają najbliżej. Dlatego tworzymy ranking, aby obiektywnie porównać strategie producentów w ramach wybranych kategorii asortymentowych – mówi Dominik Kasperek, Dyrektor Zakupów Centralnych w Grupie Eurocash. – Na co dzień spotykam się z producentami bez strategii lub z takimi, które niewłaściwie odczytują potrzeby konsumenta, bądź też całkowicie pomijają aspekt pozycjonowania pomiędzy kanałami sprzedaży. W konsekwencji tracimy wszyscy – zaczynając od konsumenta, na producencie kończąc – dodaje.
Pod wpływem dużego zainteresowania wynikami poprzednich edycji rankingu Grupa Eurocash i Polska Izba Handlu zdecydowali się zwiększyć od tego roku liczbę analizowanych kategorii produktowych z 6 do 29. Oprócz wody, piwa, wódki, mleka, soków i napojów gazowanych ranking obejmie m.in. ketchupy, musztardy, ryż, makarony, masła i margaryny, jogurty, czekolady, kawy i herbaty. Łącznie producenci objęci rankingiem są odpowiedzialni za co najmniej 90% sprzedaży w danej kategorii. Taki udział w rynku może mieć w zależności od kategorii produktowej od 5 do 10 dostawców. Obliczenia dotyczące poszczególnych firm były robione na podstawie danych o ich najpopularniejszych produktach, generujących w sumie 80% sprzedaży danego producenta.
O miejscu firmy w rankingu decydują punkty przyznane za: poziom cen w różnych kanałach sprzedaży, zrównoważoną dystrybucję, udział rynkowy, kontrybucję do wzrostu oraz dedykowane produkty tylko dla dyskontów i supermarketów. W tegorocznej edycji rankingu pierwszorzędne znaczenie w końcowym wyniku – 40% wagi – ma cena, po 20% mają: dystrybucja i kontrybucja do wzrostu, a po 10% – udział rynkowy i dedykowane produkty. Im wyższe miejsce producenta w rankingu tym bardziej jest zrównoważona jego strategia wobec sklepów małoformatowych, bez faworyzowania jakiegoś kanału sprzedaży.
Jako pierwsze zostały upublicznione wyniki producentów kulinariów. Analitycy Eurocash wykazali, że w okresie od kwietnia 2018 do marca 2019 roku dostawcami, którzy najrówniej traktowali konsumentów ze sklepów małoformatowych, dyskontów i supermarketów byli: Muszynianka – woda, Coca-Cola – napoje gazowane, Marwit – soki i napoje niegazowane, ex aequo Colian i Cykoria – przyprawy, Ocetix – majonezy i dressingi, Pegaz – musztardy, Dawtona i Develey – ketchupy, Arc-Pol – makarony, Kros – ryż, Dominik – warzywa konserwowe, Konshurt – konserwy rybne i Smak Górno – konserwy mięsne.
Najmniej punktów ze względu na duże zróżnicowanie średnich cen między kanałami sprzedaży i słabe wyniki na rynku małopowierzchniowym uzyskali: Inex – woda, Zbyszko i Suntory – napoje gazowane, Coca-Cola – soki i napoje niegazowane, Kotanyi – przyprawy, Develey – majonezy i dressingi, McCormick – musztardy, HJ Heinz – ketchupy, De Care – makarony, Makro K&K – ryż, Maspex – warzywa konserwowe, Dega – konserwy rybne oraz Stek-Rol i Zakłady Mięsne Szubryt – konserwy mięsne. Stosowane przez nich strategie wyraźnie są niekorzystne dla konsumentów ze sklepów małoformatowych.