16 grudnia br. w Brukseli odbędzie się spotkanie przedstawicieli państw członkowskich UE dotyczące systemu śledzenia i monitorowania przemieszczeń wyrobów tytoniowych. Unia Europejska pracuje nad unijnym systemem śledzenia i monitorowania wyrobów tytoniowych – od producenta do ostatniego punktu detalicznego.
Zgodnie z dyrektywą tytoniową, każda paczka papierosów na rynku krajów Unii Europejskiej, w tym Polski, będzie musiała od 2019r. być cały czas śledzona. Komisja Europejska poważnie rozważa narzucenie krajom członkowskim założeń i norm technicznych funkcjonowania systemu. Ich spełnienie będzie na tyle trudne, że może wykluczyć z konkurencji polskie podmioty, które taki system wraz producentami i dystrybutorami mogłyby rozwijać. Koszt systemu będzie obciążał finansowo i operacyjnie polskich przedsiębiorców (dystrybutorów i producentów wyrobów tytoniowych), w skrajnym przypadku może doprowadzić do wzrostu cen produktów tytoniowych.
Od tego jakie rozwiązania zostaną zastosowane do tego systemu zależą koszty, które poniosą handlowcy w Polsce. Przygotowywane przez Komisję Europejską akty wykonawcze powinny korzystać z istniejących i sprawdzonych rozwiązań i być na tyle elastyczne, aby nie generować dodatkowych kosztów i aby producenci i handlowcy w porozumieniu i pod kontrolą Ministerstwa Finansów mogli stosować wybrany przez nich system. Polska Izba Handlu, która śledzi tę problematykę już od kilku lat, zwróciła się do Ministra Finansów o aktywne uczestnictwo polskiej delegacji w pracach Komisji Europejskiej nad tym projektem, uwzględnienie polskiej specyfiki oraz dotychczasowych rozwiązań działających w naszym kraju.
Mając na uwadze powyższe, popieramy wykorzystanie obecnie funkcjonującego i sprawdzonego systemu śledzenia wyrobów tytoniowych rozwijanego przez polskich przedsiębiorców od 2004 roku – stwierdza Maciej Ptaszyński, dyrektor Polskiej Izby Handlu.