Analiza polskiego rynku spożywczego wskazuje, że jego rzeczywisty obraz jest dość odległy od stereotypowego postrzegania. Większość kategorii zdominowana jest przez 3 – 5 producentów spożywczych, z których znacząca część to podmioty zagraniczne. Przy rozważaniu o sposobie kształtowania relacji producentów i dystrybutorów należy brać pod uwagę, że nie każdy producent „polskiej żywności” to polski przedsiębiorca, a wręcz przeciwnie – że wielu z nich to wielkie, międzynarodowe korporacje.
To tezy najnowszego raportu Fundacji Republikańskiej poświęconego rynkowi producentów spożywczych w Polsce. Impuls do napisania analizy dał przygotowany przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi projekt ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi (druk nr 790).
Ustawa ta w założeniu projektodawców ma chronić polskich producentów w kontaktach z międzynarodowymi sieciami sprzedaży. Tymczasem polski rynek produkcji żywności, poza kilkoma kategoriami, jest zdominowany przez zagraniczne koncerny. Przekaz panujący w mediach czy wśród zwykłych obywateli jest niestety błędny. Celem tego raportu jest wyjaśnienie tych wątpliwości.
Autorzy raportu zwracają w nim uwagę również na inny, niepokojący fakt. Ze względu na zwiększenie możliwości kontroli wykorzystywania dominującej pozycji (poprzez anonimowe zgłoszenia), istnieje ryzyko, że duże podmioty będą wolały korzystać z produktów dostawców równych sobie wielkością, aby zabezpieczyć się przed posądzeniami o stosowanie przewag kontraktowych. Może to doprowadzić do wypchnięcia z rynku małych producentów, co dodatkowo pogorszy ich pozycję.
Fundacja Republikańska wskazuje, że proponowane przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi regulacje idą w dobrym kierunku. Należy jednak zadbać, aby chroniły one zarówno mniejszych producentów, jak i mniejszych dystrybutorów. Co do pierwszej kategorii, konieczna jest ścisła kontrola efektów działania ustawy i weryfikowanie, czy nie powoduje ona jeszcze większej koncentracji rynku. Gdyby się tak stało, państwo powinno rozpocząć działania antymonopolistyczne. Natomiast, aby zabezpieczyć interesy małych dystrybutorów, konieczne jest również uwzględnienie w katalogu nieuczciwych praktyk stosowanych przez dominujących dostawców wobec mniejszych nabywców.
Raport Fundacji Republikańskiej: Rynek produkcji spożywczej w Polsce>>>