Polska Izba Handlu złożyła do Sejmu propozycje do projektu nowelizacji Ustawy o wychowaniu w trzeźwości. PIH prowadzi dialog na temat założeń nowelizacji wspomnianej ustawy już od 2016 roku. Jak czytamy w uzasadnieniu do upublicznionego przed dwoma tygodniami projektu, głównym celem nowelizacji jest ograniczanie dostępności napojów alkoholowych, jako sposobu na walkę z problemami alkoholowymi.
-Wspieramy wszelkie inicjatywy, które służą wyeliminowaniu problemów związanych z nadużywaniem alkoholu. Handlowcy mają świadomość dużej odpowiedzialności, jaka ciąży na podmiotach prowadzących sprzedaż alkoholu i są gotowi podjąć działania, które ograniczą zjawisko udostępniania go osobom nieletnim i nietrzeźwym. Ważne jest potraktowanie sprawy sprzedaży alkoholu nie tylko w kategoriach problemu społecznego, lecz również z uwzględnieniem znaczenia, jakie ma ona dla polskich drobnych przedsiębiorców i miejsc pracy – mówi Waldemar Nowakowski, prezes Polskiej Izby Handlu.
Potencjalne konsekwencje wejścia w życie ustawy:
• Niezgodne z Konstytucją RP zróżnicowanie sklepów sprzedających alkohol – proponowana regulacja wprowadza możliwość zakazu sprzedaży napojów alkoholowych w godzinach 22.00-6.00 na terenie całej gminy lub w wybranych jej rejonach. Prowadzić to będzie do zróżnicowania w traktowaniu sklepów sprzedających alkohol w różnych lokalizacjach, nawet na terenie jednej gminy. Ograniczenia te mogą dawać podstawy do postawienia im zarzutu niezgodności z art. 32 Konstytucji.
• Pojawienie się innych form dystrybucji (szara strefa) jako skutku wprowadzenia ograniczenia godzinowego sprzedaży.
• Większe zainteresowanie (a w konsekwencji wzrost sprzedaży) dopalaczy i narkotyków.
• Wysyp lokali gastronomicznych oferujących tani alkohol (bary typu „wódka i zakąska”) oraz wypieranie sklepów ogólnospożywczych przez tego rodzaju bary.
• Negatywne skutki dla polskiego handlu – zakazanie sprzedaży alkoholu małym sklepom spożywczym w godzinach ich otwarcia, ale po 22, spowoduje ogromne problemy finansowe tych podmiotów. Warto podkreślić, że rentowność tego typu sklepów często nie przekracza 0,5-1%. Zazwyczaj małe sklepy prowadzące sprzedaż alkoholu posiadają także innego typu asortyment artykułów spożywczych, jednak najwyższą marżą są objęte właśnie napoje alkoholowe. Pozbawienie sklepów tego towaru w godzinach wieczornych musi oznaczać odebranie im rentowności, a w efekcie – zamknięcie działalności i likwidację miejsc pracy. Małe polskie sklepy, zwykle funkcjonujące jako firmy rodzinne, już teraz znajdują się w poważnym kryzysie w związku z ekspansją dyskontów. Ograniczenie możliwości sprzedaży alkoholu będzie dla wielu z nich argumentem przemawiającym za zamknięciem działalności.
– Warto także zwrócić uwagę na kwestię bezpieczeństwa pracowników. Sklepy ogólnospożywcze działają dziś zwykle do godziny 23 / 24. Sytuacja, w której przez ostatnie godziny pracy sklepu pracownik (a często są to kobiety) nie będzie mógł sprzedać znajdującego się w zasięgu wzroku klienta towaru, może skutkować agresywnym jego zachowaniem – komentuje Waldemar Nowakowski, prezes PIH.
Propozycje PIH
Przed twórcami projektu nowelizacji Ustawy o wychowaniu w trzeźwości stoi wyznaczenie reguł, które pozwolą ograniczyć nadużycie alkoholu, a jednocześnie ograniczą ryzyko wystąpienia nowych zagrożeń, będących konsekwencją wprowadzanych zmian. Nadmierny rygoryzm wprowadzanych zakazów zawsze przynosi sprzeciw lub próbę ich ominięcia, co obniża szacunek dla prawa, państwa i jego organów.
Dlatego też PIH proponuje:
1) Wyznaczenie godzin obowiązywania zakazu z uwzględnieniem realiów współczesnego stylu życia oraz sytuacji rynkowej. Wyznaczone powinny być takie godziny obowiązywania ograniczeń, które wyeliminują zjawisko sprzedaży alkoholu w godzinach późnonocnych, przykładowo od 1 w nocy do godz. 6 rano. Ograniczeniem tym powinny zostać objęte wszystkie punkty handlowe (w tym stacje paliw). Objęcie stacji paliw tymi samymi ograniczeniami wydaje się zasadne z uwagi na możliwość istotnego spadku bezpieczeństwa na drogach w sytuacji, gdy konsumenci chcący w tych godzinach kupić dodatkowy alkohol, zamiast zrobić zakupy blisko domu, będą zmuszeni jeździć na najbliższą stację benzynową.
2) Wprowadzenie jasnych i wymiernych kryteriów, umożliwiających objęcie danego obszaru ograniczeniami w sprzedaży alkoholu w oparciu o obiektywne dane. Zapobiegnie to sytuacji, w której inicjatywy samorządów będą mieć charakter wyłącznie wizerunkowy lub ideologiczny albo będą elementem ingerowania w mechanizmy rynkowe.
3) Określenie minimalnej i maksymalnej powierzchni, którą można w danym mieście objąć ograniczeniami. Przyjęcie minimalnego obszaru będzie zabezpieczeniem przed podejmowaniem uchwał wymierzonych np. w jeden podmiot, natomiast górna granica uniemożliwi próby wprowadzania zbyt daleko idących ograniczeń.
4) Czasowy charakter ograniczeń. Przemawia za tym fakt, że z politycznego punktu widzenia o wiele łatwiej będzie znaleźć większość do uchwalenia ograniczeń niż do ich późniejszego zniesienia.
5) Zobowiązanie samorządów do opracowania kompleksowego planu przeciwdziałania alkoholizmowi. Zmniejszenie dostępu do alkoholu nie przełoży się na szybkie zmiany w walce z problemem. Wprowadzenie ograniczeń powinno być jednym z elementów podejmowanych działań, wcale nie najważniejszym.
PIH uznaje racje projektodawców, ale proponuje rozważenie następujących rozwiązań:
1) Uelastycznienie zasad odbierania koncesji, np. poprzez wprowadzenie możliwości jej czasowego zawieszenia – przy jednoczesnym zwiększeniu nadzoru nad przestrzeganiem przepisów.
2) Wprowadzenie obowiązku sprawdzania wieku każdego klienta nabywającego alkohol zarówno w sklepach, jak i w lokalach gastronomicznych i jednocześnie wprowadzenie kar grzywny dla sprzedawców (osób fizycznych) łamiących zakaz sprzedaży alkoholu nieletnim.
3) Nałożenie na właścicieli sklepów obowiązku szkolenia sprzedawców w zakresie właściwych praktyk w sprzedaży alkoholu.
Zezwolenia na sprzedaż alkoholu
Odrębnego rozważenia wymagają kwestie związane z modyfikacją zasad przyznawania zezwoleń na sprzedaż alkoholu. Proponowane przyznawanie nowych koncesji w zależności od gęstości istniejącej już sieci punktów sprzedaży, niesie za sobą kilka istotnych zagrożeń:
• zablokowanie możliwości powstawania nowych sklepów ogólnospożywczych, które pozbawione możliwości sprzedawania napojów alkoholowych nie będą w stanie osiągnąć rentowności;
• ograniczenie konkurencji na danym terenie;
• wzrost zagrożenia działaniami korupcyjnymi (zarówno w przypadku próby uzyskania zezwolenia, jak i uchronienia się przed jego utratą w przypadku stwierdzenia naruszeń prawa);
• pojawienie się zjawiska handlu zezwoleniami.