Obecnie procedowany jest sejmowy projekt ustawy o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności. Sklepy powyżej 250m2 zobowiązane będą nieodpłatnie przekazywać marnowaną żywność organizacjom charytatywnym. Na przedsiębiorców, którzy tego nie zrobią, będą nakładane kary grzywny.
– To bardzo ważne, aby zachęcać przedsiębiorców, aby czuli odpowiedzialność społeczną i dzielili się z potrzebującymi w miarę swoich możliwości. Od 2013 roku przekazywanie żywności nie są objęte podatkiem VAT – właśnie takich ułatwień i motywacji potrzebują firmy. Obecnie proponowana ustawa ma charakter represyjny i co zatrważające – jest niedoprecyzowana, będzie to skutkowało niejasną interpretacją przepisów. Projekt ten jest nieprawidłowo napisany, zawiera niejasne pojęcia. Nakłada na sklepy obowiązek oddawania „marnowanej żywności” – czyli jakiej? Mają to być „produkty odrzucone poza łańcuch rolno – spożywczy” – co jeżeli sklep nie ma takich artykułów, ale ma obowiązek przekazania towaru? Wobec stosowania pojęć nieznanych w prawie żywnościowym, nie wiadomo jaka żywność jej podlega. Czy wg. takich definicji przedsiębiorcy są zobowiązani do zawarcia umowy z instytucją charytatywną, że będą jej oddawały dobry towar, bo ten nienadający się do spożycia muszą utylizować?– mnoży pytania Waldemar Nowakowski, Prezes Polskiej Izby Handlu.
Przedsiębiorcy prowadzący sklepy mają być zobowiązani zawrzeć umowę o przekazywaniu marnowanej żywności z organizacją pożytku publicznego, która zgodzi się na przyjmowanie marnowanej żywności.
Z różnych względów nie każdy może mieć możliwość spełnienia tych wymagań. Np. w przypadku mniejszych miejscowości punkty handlowe mogą mieć problem ze znalezieniem instytucji, z którą zawrą umowę, a przewożenie towaru do innych miejscowości to dodatkowe koszty. Akt ten nie określa też terminu wykonania tego obowiązku – nie będzie można zatem ustalić czy został on prawidłowo spełniony, czy nie – mówi Waldemar Nowakowski.
Wg. ustawy „Kto prowadząc sklep nie zawiera umowy z organizacją pożytku publicznego o przekazywaniu marnowanej żywności podlega, karze grzywny.”
Ustawa traktuje sklepy zbyt ogólnie, nie uwzględnia indywidualnego charakteru każdej działalności. Idea jest słuszna, należy do takich działań zachęcać, uświadamiać, ułatwiać – ale nie zmuszać do charytatywności pod groźbą kary – podsumowuje Waldemar Nowakowski.
9-09-2015