Ta strona korzysta z plików cookie.

Komentarz Polskiej Izby Handlu dot. wywiadu z Grzegorzem Łaptasiem jaki ukazał się na portalspozywczy.pl

4 lutego 2014

28 stycznia 2014 na stronie protalspozywczy.pl ukazał się wywiad z Grzegorzem Łaptasiem prezentującym tezę, że rozwój dyskontów wspiera handel drobnopowierzchniowy (tutaj).

W opinii Polskiej Izby Handlu reprezentującej ok. 30 tys. sklepów mniejszego formatu teza ta jest niezgodna z rzeczywistością. Nadmierny rozwój dyskontów zdecydowanie zaburza równowagę na rynku handlu i doprowadza do zanikania innych formatów handlu, zwłaszcza tych mniejszych.

Dyskonty bardzo często powstają  wokół już istniejących mniejszych sklepów, które nie mają szans na konkurowanie z dużymi koncernami i nie wytrzymują sąsiedztwa dyskontu. Na rynkach lokalnych, w mniejszych miejscowościach dyskont nie musi nawet znajdować się w bezpośrednim pobliżu innych sklepów, by zdominować rynek handlu. W kontekście powyższych tez nasuwają się pytania:

•             Jak powstanie piątego dyskontu w miejscowości, gdzie jest  10 tys. mieszkańców,  wspiera handel drobnopowierzchniowy ?

•             W jaki sposób planowana obecność dyskontów w segmencie mniejszych formatów z zachowaniem pełni ich możliwości jako dyskontu może wspierać mały handel ?

Pytania takie można mnożyć: ocenia się, że powstanie jednego miejsca pracy w dyskoncie powoduje zlikwidowanie około 5 miejsc pracy w małym handlu, czyli w istocie likwidację średniej wielkości niezależnego rodzinnego sklepu – bardzo ciężko nawet przy dużej dozie dobrej woli dopatrzyć się tu instrumentów wsparcia.

Wydaje się, że rynek sam odpowiada na to czy rzeczywiście sieci dyskontowe wspierają handel drobnopowierzchniowy – co roku upada kilka tysięcy małych sklepów na terenie całego kraju.   Rozwój dyskontów nie wspiera handlu drobnopowierzchniowego, a przyczynia się do jego upadku – wyjaśnia Waldemar Nowakowski Prezes Polskiej Izby Handlu.

Być może już wkrótce – a na pewno na przestrzeni krótszej niż jedno pokolenie – może dojść do sytuacji w której handel zdominowany przez rozwijające się dyskonty zniknie w innej niż one postaci, a konsumenci zostaną pozostawieni jedynie przed wyborem dostępnej tam palety produktów. Taka sytuacja będzie negatywnie oddziaływać na konsumenta zawężając jego możliwości decyzyjne, producentów oraz gminy, które przestaną czerpać dochody z podatków płaconych lokalnie przez małe sklepy. Wszystko to czyni tezę, iż rozwój dyskontów wspiera handel drobnopowierzchniowy co najmniej trudną do zaakceptowania – podsumowuje Prezes Polskiej Izby Handlu.

04-02-2014