Ta strona korzysta z plików cookie.

Groźba poważnej destabilizacji polskiego rynku spożywczego

5 lipca 2017

Groźba poważnej destabilizacji polskiego rynku spożywczego – ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi wchodzi w życie 12 lipca.

Wchodząca w życie 12 lipca 2017 roku ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi, przygotowana przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, grozi destabilizacją polskiego rynku spożywczego – uważa Polska Izba Handlu.

Ministerstwo chciało, by ustawa, uchwalona 15 grudnia 2016 r. rozwiązywała spory między dostawcami,  a odbiorcami produktów spożywczych i rolnych, a także chroniła mniejszych producentów. Jednak PIH uważa, że stanie się odwrotnie, bo rynek producentów żywności jest w Polsce zdominowany przez zagraniczne koncerny.

W założeniu jej twórców, ma ona chronić polskich producentów przed wykorzystywaniem przez międzynarodowe sieci sprzedaży. Niestety jej autorzy nie widzą, że polski rynek żywności w wielu kategoriach już jest zdominowany przez kilku producentów, w większości należących do zagranicznych koncernów – podkreśla Waldemar Nowakowski, prezes Polskiej Izby Handlu (PIH).

Na przykład w kategoriach: jogurtów, piwa, żywności dziecięcej czy karmy dla zwierząt udział pięciu największych producentów wynosi ponad 90%. W kolejnych kilku kategoriach (przetwory, alkohole, żywność w puszkach czy przekąski) udział pięciu największych producentów wynosi ponad 80 %. Według danych PIH dystrybucja żywności jest w dużo większym stopniu rozdrobniona.

– A to powoduje olbrzymią dysproporcję, która w świetle ustawy, zostanie jeszcze powiększona. Dlatego pierwszym z naszych postulatów była konieczność uwzględnienia w ustawie katalogu nieuczciwych praktyk stosowanych przez wielkich dostawców wobec nabywców, w szczególności mniejszych – dodaje Waldemar Nowakowski.

 – Ponadto możliwość wprowadzenia anonimowych zgłoszeń o wykorzystywaniu przewagi przez sieci handlowe może doprowadzić do wypchnięcia z rynku mniejszych producentów. Duże podmioty, aby zminimalizować ryzyko, będą chciały podpisywać umowy z podobnymi wielkością firmami spożywczymi, by uniknąć potencjalnego zagrożenia skarżenia ich. To może doprowadzić do bankructwa wielu producentów szczególnie mniejszych, likwidacji wielu miejsc pracy i nadpodaży żywności na rynku – wyjaśnia Waldemar Nowakowski.

Polska Izba Handlu już w listopadzie ub. roku postulowała również o wprowadzenie przykładowych praktyk, opartych na „katalogu dobrych praktyk”, uzgodnionym przez producentów i handel. Należy do nich, m.in. powiązanie produktów lub usług, które mają na celu zwiększenie ogólnej wydajności lub zrównoważenie łańcucha dostaw, a także przynoszą korzyści konsumentom i obu umawiającym się stronom. PIH podkreśla także nieproporcjonalne kary, które mogą doprowadzić nawet do upadku firmy.