Ta strona korzysta z plików cookie.

Czy Pani Premier Szydło wie, że projekt ustawy opracowany przez MF działa na korzyść dyskontów?

28 stycznia 2016

Czy Pani Premier Szydło wie, że projekt ustawy opracowany przez Ministerstwo Finansów działa na korzyść dyskontów? Nowe założenia ustawy zamiast wyrównać szanse zniszczą 25 lat integracji handlu w Polsce.

Uderzenie podatkiem w sieci franczyzowe, co planuje Ministerstwo Finansów, uderza w tradycyjny handel w Polsce. Jeśli ten podatek rzeczywiście wejdzie w życie, to prace straci tysiące ludzi.  A przecież niecałe dwa tygodnie temu pani premier Beata Szydło zapewniała handlowców, że podatek od hipermarketów ma dać możliwość konkurowania polskim małym firmom handlowym. Przekonywała, iż chodzi o to, „żebyśmy mogli powiedzieć polskim kupcom, polskim firmom rodzinnym, że dajemy im narzędzie, które, jeżeli umiejętnie zostanie wykorzystane, da im szansę konkurowania i utrzymywania się na rynku.

Systemy franczyzowe i narzędzia marketingowe zbudowane wokół wspólnej marki są głównymi narzędziami, które NIEZALEŻNE małe sklepy wykorzystują aby móc podejmować konkurencyjną walkę z hipermarketami i dyskontami. Siła polskich przedsiębiorców jest oparta o korzyści płynące ze wspólnej pracy w ramach organizacji spółdzielczych lub franczyzowych. Objęcie ich podatkiem uderza w rentowność i możliwość konkurencyjnej walki – wyjaśnia Izba -To dzięki franczyzie i spółdzielczości w Polsce istnieją jeszcze inne sklepy niż tylko dyskonty i hipermarkety – mówi  prezes PIH Waldemar Nowakowski.

Wg informacji , które podaje ministerstwo, organizatorzy systemu franczyzowego mieliby płacić podatek w imieniu sklepów. A przecież organizator systemu franczyzowego nie prowadzi sprzedaży detalicznej, co więcej, często  nawet nie zna wielkości sprzedaży poszczególnych sklepów. W większości przypadków w Polsce sieci franczyzowe to wspólne logo, które indywidualnym przedsiębiorcom daje większą rozpoznawalność. Mniejsze sklepy po to się zrzeszają w sieciach franczyzowych by  negocjować u dostawców dobre warunki by sprostać konkurencji,  opracowywać wspólne strategie promocyjne i programy lojalnościowe. Dzięki wspólnej pracy na rzecz poprawy konkurencyjności swoich sklepów mogą się przeciwstawić sile dyskontów – stwierdza Nowakowski.

Jeśli rząd zaakceptuje propozycje ministerstwa finansów sklepy będą ukarane podwójnie – albo będą objęte podatkiem jako uczestnicy sieci, albo stracą wsparcie dzięki któremu mogły prowadzić dotychczasową walkę z dyskontami i hipermarketami. W takim wypadku zrzeszanie się i współpraca stracą sens.  Sklepy zostaną bez wsparcia, bo samodzielnie  nie będą mogły pozwolić sobie na marketing, na gazetkę czy promocje. Będą upadać jeden po drugim – rodzinne polskie firmy, które bez takiego podatku miały szansę aby przetrwać. Wkrótce zostaną już tylko dyskonty i hipermarkety które wejdą w miejsce oczyszczone po polskim handlu który zostanie zniszczony przez podatek. 

Dlatego apelujemy – jeśli rząd chce wesprzeć małe i średnie firmy handlowe w Polsce, niech nie wprowadza podatku w tym kształcie. A jak mówiła Pani Premier: ten podatek miał dać właśnie możliwość konkurowania z hipermarketami i dyskontami… tymczasem on zniszczy polskie firmy wysyłając tysiące ludzi na bruk.

 

Polska Izba Handlu jest największą reprezentacją handlu detalicznego w Polsce. Skupia ponad 30 tysięcy polskich sklepów, hurtowni spożywczych i drogeryjnych, a także firmy usługowe.