Na początku nakazu noszenia maseczek w sklepach częściej się zdarzało, że klienci lekceważyli ten obowiązek. Obecnie obserwujemy, że sytuacja się poprawia i klienci stosują się do tych wymogów. Jednak cały czas zdarzają się zbędne dyskusje z ekspedientami oraz problematyczne sytuacje w punktach handlowych i usługowych. Pamiętajmy, że pracownicy sklepów przez wiele godzin codziennie narażają swoje zdrowie, przebywając w miejscu, gdzie przewijają się setki ludzi.
Ponawiamy nasz apel z lipca br. :Uszanujmy ich pracę i zakładajmy maseczkę przed wejściem do sklepu, nie czekajmy na upomnienie, nie wdawajmy się w dyskusje, myślmy o bezpieczeństwie innych w tym trudnym czasie. Nie ryzykujmy utraty zdrowia innych przez nieodpowiedzialne zachowania, dlatego Polska Izba Handlu zdecydowanie apeluje do wszystkich o zakładanie maseczek w sklepach i punktach usługowych.
Z pewnością jednak dużą pomocą w egzekwowaniu noszenia maseczek w sklepach byłyby doprecyzowanie przepisów. Przepisy te nie są jasne zarówno dla sprzedawców, jak i klientów.
Zgodnie z odpowiedzią na pytanie o to, czy klient może być nieobsłużony bez maseczki, PIH otrzymała z GIS informację w lipcu br.: „…odmowa obsługi klienta nieprzestrzegającego nakazu znajduje swe uzasadnienie i w związku z tym personel sklepu nie naraża się przez to na odpowiedzialność wykroczeniową za nieobsłużenie klienta w sklepie, określoną w art. 135.(KW)…”.
Z drugiej strony w sierpniu br. Sąd Rejonowy w Suwałkach nałożył karę 100 zł na ekspedientkę, która odmówiła sprzedaży klientowi bez maseczki.
Doprecyzowanie tej kwestii ułatwiłoby funkcjonowanie sklepom w obszarze ich uprawnień w tym zakresie, a klientom mającym wątpliwości dało ostateczną informację.
Warto jednak także kierować się rozsądkiem i troską o innych, a założenie maseczki w sklepie czy punkcie usługowym na kilkanaście minut naprawdę nie jest problemem.