Ta strona korzysta z plików cookie.

Materiały prasowe z konferencji PIH: Dyrektywa tytoniowa cd. – absurdy czy kolejne uderzenie w polski handel?

alt
28 października 2013

alt

na zdj. Pan Maciej Ptaszyński Dyrektor Polskiej Izby Handlu oraz pracownicy Społem Śródmieście

 

28 października 2013, Warszawa, sklep Społem, Nowy Świat 53 

Konferencja Polskiej Izby Handlu

Dyrektywa tytoniowa cd. – absurdy czy kolejne uderzenie w polski handel ?

W związku z pracami nad dyrektywą tytoniową wielokrotnie zwracano uwagę, iż jednym z największych problemów i zagrożeń jakie niesie ona za sobą jest rozwój szarej strefy. Na wycofaniu produktów z oficjalnej sprzedaży zawsze traci legalny handel, a zyskuje przemytnik – popyt zostaje przesunięty z legalnego handlu do szarej strefy, bo ciężko oczekiwać, że da się go regulować zakazami. Jako próba odpowiedzi na ten problem powstał artykuł 14 dyrektywy tytoniowej, który ma w założeniu przeciwdziałać rozwojowi czarnego rynku – tylko w założeniu. Zakłada on wprowadzenie systemu znakowania opakowań i system rejestrowania w łańcuchu dostaw legalnych paczek papierosów. Producenci będą zobowiązani do zamieszczania na paczkach niepowtarzalnych identyfikatorów, które umożliwią ustalenie daty produkcji, numeru faktury i zamówienia, dowodów płatności wszystkich podmiotów, które produkt nabyły w drodze z fabryki do sklepu (czyli dystrybutorów, hurtowników, podhurtowników z uwzględnieniem każdego etapu drogi, przez który każda legalna paczka papierosów przeszła).

Zatem sposobem na walkę z przemytnikami ma być drobiazgowa kontrola legalnego handlu, w którym papierosów przemycanych nie ma.

Artykuł ten powstał, aby przeciwdziałać szarej strefie, w rzeczywistości jej nie będzie dotyczył, a silnie uderzy w legalny handel:

  1. Koszt wprowadzenia systemu i urządzeń szacuje się na około 500 mln zł – docelowo odbije się na cenie detalicznej.
  2. Koszt przeszkolenia personelu, duży nakład pracy przy obsłudze tego systemu szacowany jest na kilkadziesiąt tysięcy złotych dla każdej firmy (dotyczy to głównie hurtowni i sieci sklepów)
  3. Uniemożliwienie wymiany legalnego towaru pomiędzy sklepami należącymi do jednej sieci – zwłaszcza tymi mniejszymi (w przypadku gdy w jednej placówce nie ma popytu na dany towar, a w innej jest).
  4. Konsekwencje (kary) jakie będzie ponosił sklep, gdy poprzez błąd w placówce znajdzie się paczka nieodpowiednio oznaczona lub przeznaczona do innego punktu.
  5. Utrudnienia w dostawach towaru, więc problemy z jego dostępnością w sklepach.
  6. Ryzyko powstania niedostosowanego do realiów systemu- z prac nad nim ma być wykluczony przemysł tytoniowy oraz inne branże które mają wiedzę i doświadczenie w tworzeniu takich rozwiązań – mają zająć się tym podmioty bez żadnego doświadczenia w obrociewyrobami tytoniowymi.
  7. Problem z instalacją skanerów i elementów systemu w małych sklepikach, gdzie często nie ma nawet Internetu (dotyczy to co najmniej kilkadziesiąt procent najmniejszych placówek handlowych w Polsce).

Propozycje zawarte w artykule 14 dyrektywy tytoniowej nie dostarczą żadnych rozwiązań w zakresie realnej walki z szarą strefą, a wprowadzą tylko dodatkowe komplikacje uczciwie działającym przedsiębiorcom. Co ważne nielegalny handel odbywa się z dala od tradycyjnej sprzedaży, a papierosy nielegalne nie trafiają do legalnego handlu.

To te nielegalne miejsca i te nielegalne paczki papierosów wymagają kontroli, a nie legalny handel.

Docelowo wszystko to odbije się na cenach i obrotach sklepów,  szczególnie tych małych, które nierzadko są jedynym źródłem utrzymania całej rodziny – w Polsce w ponad 80 tys. sklepów wyroby tytoniowe to nawet do 40% obrotu.

Wspólne stanowisko przedstawicieli handlu i rolnictwa dot. bieżących prac nad dyrektywą tytoniową

dostępne jest

TUTAJ
 

Prośby o zdjęcia z wydarzenia proszę kierować do biura prasowego Polskiej Izby Handlu.

Kontakt: Joanna Chilicka, rzecznik prasowy Polskiej Izby Handlu, joanna.chilicka@pih.org.pl, Tel.: +48 728 253 660