Właściciele firm, którzy korzystają z terminali płatniczych powinni być ostrożni, ponieważ coraz popularniejsza staje się metoda oszustwa „na terminal”.
Złodzieje dzwonią do sklepu i podają się za pracowników firmy obsługującej terminale płatnicze. Informują, że np. trzeba przeprowadzić aktualizację oprogramowania i proszą pracownika sklepu o wprowadzenie zmian w urządzeniu. W ten sposób poznają kody zabezpieczające, dzięki którym później kradną pieniądze.
– Właściciele sklepów powinni być ostrożni i muszą ostrzec przed takimi metodami swoich pracowników. Trzeba pamiętać, że instytucje finansowe nigdy nie proszą o podanie haseł i kodów. Oszuści mają różne pomysły, może być to prośba o aktualizację oprogramowania, bądź konieczność natychmiastowej naprawy błędów systemu. Najlepiej wtedy rozłączyć się i zadzwonić na oficjalną infolinię firmy obsługującej terminal i dowiedzieć się, czy jest to rzeczywiście potrzebne. Niekiedy oszuści mogą przyjść osobiście do sklepu i podać się za pracownika, który wymaga wprowadzenia zmian w urządzeniu płatniczym. Wtedy też warto skontaktować się z oficjalną infolinią. Nie wolno działać szybko i pochopnie, nawet jeżeli ktoś twierdzi, że zmiana jest potrzebna natychmiast, aby uniknąć później kosztownych napraw. Wtedy powinna zapalić się czerwona lampka. Instytucje finansowe nigdy nie działają w tak chaotyczny sposób – przestrzega Maciej Ptaszyński, dyrektor Polskiej Izby Handlu.
Firmy, które korzystają z terminali płatniczych, powinny przeprowadzić akcję informacyjną wśród swoich pracowników. Takie próby oszustwa zawsze należy zgłaszać na policję.
